Samobójca
Autor: Agnieszka Ziętarska
Cykl: Niezmienni (tom 1)
Wydawnictwo: Dlaczemu
Liczba stron: 382
Flora to zamknięta w
sobie i nieśmiała młoda kobieta. W samotności, która zaczyna ją już przytłaczać, próbuje poradzić sobie ze
śmiercią bliskiej osoby. Nie może liczyć na nikogo, nawet na własną rodzinę,
która obwinia ją za ten tragiczny wypadek. Ostatnie wydarzenia w szkole i poza
nią jeszcze bardziej potęgują ból, z którym zmaga się każdego dnia. Dziewczyna zaczyna
coraz bardziej chować się w sobie i uciekać, a życie traci dla niej sens. Czy
ktoś w końcu zdoła jej pomóc zanim będzie za późno?
Felis z kolei nie jest człowiekiem,
a Niezmiennym. Przyjmuje rolę Opiekuna, a jego zadaniem jest opieka nad duszą. Musi
zapewnić jej spokój i dobre samopoczucie, ale nie może dopuścić do tego, by
spotkali się twarzą w twarz. Pierwszą duszą jaka zostaje mu przydzielona jest
Flora. Wszystko się komplikuje gdy spotyka ją na korytarzu w swojej szkole. To
miało nigdy się nie zdarzyć, a mimo tego zauroczony nią chłopak ciągnie tę
znajomość dalej. Jak to się dla niego skończy?
Przyznam szczerze, że po
Samobójcę sięgnęłam ze względu na
tytuł oraz okładkę. Jest po prostu zachwycająca. Bardzo prosta, ale
jednocześnie skupiająca na sobie uwagę. Bardzo dobrze się stało, że tym razem
oceniłam książkę po okładce, bo gdybym kierowała się jedynie opisem raczej nie
zdecydowałabym na przeczytanie tej powieści. Myślę, że wiele bym wtedy
straciła.
Cała historia
przedstawiona jest tak jak najbardziej lubię - dwóch perspektyw. Naprzemiennie
czytamy rozdziały opowiadane przez Florę i Felisa. Stworzone przez autorkę
postacie są bardzo wyraziste i różnorodne. Nie tylko główni bohaterowie mają
swój charakter, poznajemy również wiele postacie drugoplanowych, które zapadają
w pamięć. Bardzo podoba mi się dobór imion! Są niespotykane i odważne,
zwłaszcza jak na polską autorkę, ale pięknie brzmiące. Poza Florą i Felisem
pojawiają się między innymi: Lupus, Preus, Gira, Sore, Amat i Dalia.
Jestem oczarowana nie
tylko wybranymi imionami, ale także wyobraźnią autorki. Mimo że główny temat
powieści jakim jest zakochanie dwojga młodych ludzi, którzy nie mogą być razem,
wydaje się dość nudny i schematyczny to wcale taki nie jest. Losy bohaterów są
nieprzewidywalne. Zniecierpliwieni w napięciu przerzucamy kolejne strony, bo
nie wiemy co wydarzy się za chwilę. Co więcej Agnieszka Ziętarska wymyśliła
całkiem nowe istoty i wiele zasad, którymi się kierują i wprowadziła je do
naszego świata, który również rządzi się swoimi prawami. Samobójca to tak naprawdę powieść młodzieżowa z jednym wątkiem
fantastycznym. W moim odczuciu jest to idealne wyważenie pomiędzy fantastyką, a
realizmem i takie książki lubię.
Poza tematem miłości i
magii w powieści pojawia się wiele innych bardzo ważnych tematów. Na przykład
zwraca uwagę na problemy z jakimi borykają się młodzi ludzie – samotność,
rozpad rodziny, odrzucenie, nękanie w szkole, psychiczne i fizyczne znęcanie
się, strata bliskiej osoby, samookaleczanie, a nawet molestowanie seksualne. Flora
właśnie przez coś takiego przechodzi.
Warto wspomnieć, że Samobójca jest pierwszym tomem cyklu Niezmienni. Z niecierpliwością czekam na
premierę kolejnego. Jeśli będzie równie tajemniczy i wciągający to przepadnę
czytając bez przerwy. Wyczekuję możliwości poznania dalszych losów bohaterów
jak mało kiedy. Gorąco polecam tę nieszablonową i wyjątkową historię pełną
smutku, radości, cierpienia i miłości.
***
"Każdego roku cierpiałam tak samo. Ktoś mógłby pomyśleć, że z czasem ból będzie mniejszy, ale w moim przypadku tak nie było."
***
"Nie powinnam tak zbliżać się do nikogo. Nie zasłużyłam na to, żeby czuć chociaż namiastkę szczęścia."
***
"Już zapomniałam, jak to jest cieszyć się tak beztrosko i nie martwić się wyrzutami sumienia. Byłam tak szczęśliwa, że aż bolało przy oddychaniu. Mimo wszystko to był przyjemny ból."
Mam tę książkę w planach na przyszłość. 😊
OdpowiedzUsuńNie mam jej w planach, ale świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuń~Pola
www.czytamytu.blogspot.com