The story of Doctor Dolittle
Autor: Hugh John Lofting
Wydawnictwo: [ze słownikiem]
Seria: Children's Books
Liczba stron: 183
Tytułowy dr John Dollitle pod wpływem kryzysu i bankructwa postanawia iść za głosem serca i zająć się leczeniem zwierząt. Pomaga mu w tym papuga Polinezja, która uczy go języka zwierząt. Wieść o weterynarzu kochającym zwierzęta i potrafiącym z nimi rozmawiać rozchodzi się po świecie. Przybywają do niego zwierzęta z różnych zakątków. Pewnego dnia doktor otrzymuje informację z Afryki, że małpy potrzebują jego pomocy. Zabiera, więc najbliższe sobie zwierzęta i wyrusza w podróż życia.
Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o doktorze Dolittle i jego niezwykłych zdolnościach. Muszę przyznać, że w dzieciństwie nie miałam okazji sięgnąć po książki opisujące jego przygody. Znałam jedynie filmową postać i przeżyłam niemałe zdziwienie, że nie ma ona prawie nic wspólnego z tą książkową. Cieszę się, że w dorosłym życiu dane mi było poznać tę publikację z 1920 roku i to w oryginale!
Mimo iż angielskiego uczyłam się w szkole i nie jestem całkiem zielona w tym temacie, to nie czułam się na tyle pewnie by czytać książki w tym języku. Obawiałam się, jak pewnie wielu czytelników, że nie zrozumiem zbyt wielu rzeczy. Sięganie co chwilę po słownik czy sprawdzanie wyrażeń w internecie mija się z celem i odbiera całą radość z czytania. Z pomocą przyszło wydawnictwo [ze słownikiem]. Jego nakładem wydane zostały klasyki literatury w języku angielskim z ułatwiającymi zrozumienie słownikami.
Książka podzielona jest na trzy części:
1. vocabulary of most common words - w tym słowniczku znajdziemy słowa, które najczęściej pojawiają się w książce i wszystkie ich znaczenia. Jeśli zapoznamy się z nimi przed rozpoczęciem czytania powieści może ułatwić nam to sprawę.
2. chapters - czyli kolejne rozdziały powieści. Na marginesach znajdują się mini słowniczki z trudniejszymi słowami, które występują na konkretnej stronie. Każde słówko, które tam odnajdziemy jest zaznaczone w tekście pogrubieniem.
3. vocabulary of all words - wszystkie słówka jakie wystąpiły na marginesach
Wszystkie te słowniki świetnie ze sobą współgrają i dają możliwość przyswojenia nowych słówek nie tylko podczas czytania, ale również po zakończeniu lektury. Jest to zdecydowanie świetne rozwiązanie. Jest jednak coś do czego mogę się przyczepić i przeszkadzało mi podczas lektury. Słownictwo na marginesie jest ułożone alfabetycznie, co niestety utrudnia szybkie sprawdzanie niezrozumiałych słówek. Dużo lepszym rozwiązanie byłoby ułożenie ich w takiej kolejności jak występują w tekście. Jest to jednak jedyna wada wydania i myślę, że da się to nadrobić.
Na pierwszy ogień poszedł u mnie Doctor Dolittle, który należy do kategorii Children's Books, czyli książek dla dzieci. Uznałam, że lepiej zacząć od czegoś prostego, ale okazało się, że wiele słówek znałam już wcześniej, a wszystkie, które były dla mnie nowe znalazłam na marginesach, więc nie było to konieczne.
Sama jestem zachwycona tym co zaserwowało nam wydawnictwo [ze słownikiem]. Czuję dużą satysfakcję, że przeczytałam książkę po angielsku i z całą pewnością sięgnę po kolejne. Jest to idealne rozwiązanie dla osób chcących polepszyć swoje umiejętności językowe, bez względu na to na jakim są aktualnie poziomie.
Warto zwrócić uwagę na okładkę. Jest bardzo minimalistyczna i przywodzi na myśl słownik. Bardzo podoba mi się to rozwiązanie, bo pokazuje nam wszystkie niezbędne informacje, a jednocześnie nie przytłacza kolorami lub rysunkami.
Nie bez znaczenia jest również cena. Większość publikacji w językach obcych, o ile w ogóle są dostępne w Polsce, osiągają naprawdę wysokie ceny. Wydawnictwo wyszło na przeciw naszym oczekiwaniom i oferuje swoje książki w przystępnych cenach. The story od Doctor Dolittle kupić możemy za 29 zł czyli tyle ile prawdopodobnie zapłacilibyśmy za wydanie w naszym języku.
Książka jest świetna i kibicuje wydawnictwu z całego serca. Polecam każdemu, kto chciałby zacząć czytać po angielsku i rozwijać swoje słownictwo. Czytanie w obcym języku nie tylko uczy, ale również bawi i daje dużo satysfakcji. Nie ma nic lepszego niż łączenie przyjemnego z pożytecznym.
***
“Money," he said, "is a terrible nuisance. But it's nice not to have to worry.”
***
"And often even after they got well, they did not want to go away-they liked the Doctor and his house so much. And he never had the heart to refuse them when they asked if they could stay with him. So in this way he went on getting more and more pets."
***
"And many od the tales that Chee-Chee told were very interesting. Because although the monkeys had no history-books of their own before Doctor Dollitle came to write them for them, they remember everything that happens by telling stories to their children."
__________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu [ze słownikiem].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Będzie mi bardzo miło jeśli dasz znać co myślisz o tym poście :)