piątek, 30 października 2015

5 książek na Halloween






 1."Myszy i koty" Gordon Reece
Od czasu kiedy przeczytałam tę książkę po raz pierwszy kilka lat temu polecam ją na prawo i lewo. Jeśli jeszcze nie mieliście z nią do czynienia to jutrzejszy dzień jest idealną okazją, żeby po nią sięgnąć.
"Nie szukałyśmy domu. Szukałyśmy kryjówki. Myszy nie mają domu…
Szesnastoletnia Shelley i jej matka znalazły taki dom z dala od ludzi. Uciekły z Londynu. Zostawiły za sobą strach i koszmarne wspomnienia. Matka - o upokorzeniach
i okrucieństwie męża, córka o tym, co spotkało ją z rąk szkolnych koleżanek. Pokorne, ciche, zastraszone zbyt długo znosiły agresję. Tu mają nadzieję wyleczyć psychiczne
i fizyczne rany, i cieszyć się bezpiecznym, kojącym życiem.

Ale pewnej nocy ich spokój znów zostaje brutalnie zakłócony. W ich azyl znów wkracza przemoc.
I wtedy w Shelley coś pęka.
Potulna mysz zmienia się w drapieżnika…" (opis z okładki)


2. "Giń" Hanna Winter
Lubię się bać. Bać podczas oglądania filmów i czytania książek. Nie często udaje mi się trafić na pozycję, która sprosta moim wymaganiom pod tym względem, ale tej się udało. Trzyma w napięciu do tego stopnia, że nie oderwałam się aż nie przeczytałam ostatniej strony!
"Jeśli myślisz, że złe rzeczy przytrafiają się zawsze komuś innemu to jesteś w wielkim błędzie! 
Ona też myślała, że się obroniła. W końcu nie była ofiarą. Wmawiała to sobie raz po raz! Wiele kobiet przed nią też w to wierzyło…Wiara nie obroniła ich przed bolesną, traumatyczną śmiercią…
Nie wychodź na ulicę albo giń! Śmierć właśnie zbiera swoje żniwa!
On zabija regularnie, z wielką precyzją planując kolejne zbrodnie. Nieuchwytny niczym zły duch, łaknący następnych mordów i bezlitosny jak demon, bestialsko torturujący kobiety jak Kuba Rozpruwacz i zimny jak sama śmierć! Nawet ucieczka z Berlina nie pozwoli uchronić się przed potworem!
„Udając, że walczy o życie, objął smukłą talię kobiety lewą ręką, jakby chciał się wesprzeć. Prawą dźgnął błyskawicznie. Jeden raz. Drugi. Prosto w brzuch. I zanim się spostrzegła, zaciągnął ją do busa…”
Czas rozpocząć zabawę!" (opis z okładki)

3. "Cmętarz zwieżąt" Stephen King
Halloween nie może się obejść bez króla grozy. Może i nie jest to najlepsza jego książka, ale z pewnością najlepiej przeze mnie zapamiętana, ponieważ była to pierwsza publikacja tego autora jaką przeczytałam.
"Zazwyczaj przeprowadzka to początek nowego życia, ale dla rodziny Creedów stała się początkiem ich końca. Mistrz horroru Stephen King zaprasza czytelników na wycieczkę do piekła i z powrotem!
Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie dobrym miejscem - przytulną, przyjazną wiejską przystanią po zgiełku
i chaosie Chicago. Cudowne otoczenie Nowej Anglii, łąki, las; idealna siedziba dla młodego lekarza, jego żony, dwójki dzieci i kota. Wspaniała praca, mili sąsiedzi
- i droga, po której nieustannie przetaczają się ciężarówki. Droga i miejsce za domem,
w lesie, pełne wzniesionych dziecięcymi rękami nagrobków, z napisem na bramie: CMĘTARZ ZWIEŻĄT (cóż, nie wszystkie dzieci znają dobrze ortografię...). 

Ci, którzy nie znają przeszłości, zwykle ją powtarzają... i nie chcą słuchać ostrzeżeń."
 
(opis z okładki)

4. "Sześć razy śmierć" Adam Zalewski 
Sześć opowiadań na temat śmierci. Nie znajdziemy w nich potworów, ale zobaczymy jakie piekło może się skrywać w ludzkim umyśle. Idealne dla osób, które nie mają czasu na grube tomiszcze, ale chcą książkowo uczcić jutrzejszą noc.
"Sześć opowiadań polskiego mistrza grozy, Adama Zalewskiego, zawartych w tym tomie łączy jeden temat – śmierć. To lektura dla ludzi, którzy nie boją się kontaktu z opisami cierpienia, szaleństwa, przemocy i autodestrukcji przekraczającymi intensywnością niemal wszystko, z czym dotąd mieliśmy do czynienia w literaturze. I dla tych, którzy przedkładają pragnienie poznania ludzkiej natury nad chęć ciągłego utwierdzania się
w przekonaniu, że człowiek „nie jest taki zły”. Autor udowadnia, że prawdziwy strach rodzi się, gdy uświadamiamy sobie, jakie piekło może skrywać się w ludzkim umyśle
i psychice. By śmiertelnie przerazić, nie trzeba wcale pokazywać fantastycznych potworów – wystarczy zająć się bestiami, które żyją wśród nas. I niech Was nie zmyli fakt, że Zalewski pisze o Ameryce." (opis z okładki)

5. "Instynkt śmierci" Bentley Little 
Co tu dużo mówić, sama okładka podpowiada nam, że Halloween to idealny czas
na zapoznanie się z treścią. 8/10.
"Cathy miała sześć lat, kiedy mężczyzna, który mieszkał w domu po drugiej stronie ulicy, zamordował żonę i sam się zastrzelił. Słyszała krzyki. Widziała krew i ciała. Teraz, prawie dwadzieścia lat później, dom już nie stoi pusty. Ktoś się do niego wprowadził.
I w okolicy zaczynają się dziać straszne rzeczy... A w domu po drugiej stronie ulicy znowu słychać krzyki. Cokolwiek się tam dzieje, to tajemnica, której nikt nie powinien poznać. Ale i Cathy ma swoje tajemnice..." (opis z okładki)

A co ja wybrałam na ten dzień (i noc)? 

! HAPPY HALLOWEEN !

7 komentarzy:

  1. Cmętarz zwieżąt! Również mam go na swojej półce i cieszę się, że się tam znajduje! U mnie natomiast na Halloween (choć ja tam wolę obrzęd dziadów!) horrorów raczej nie będzie, za dużo mam do nadrabiania - a to doskonała okazja, by nadgonić wszystkie pozaczynane książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam "Cmętaż zwieżąt" - uwielbiam! Zachęciłaś mnie do "6 razy śmierć", "Giń" i "Myszy i koty" :D
    ocean-slow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, bo na prawdę są warte przeczytania :D

      Usuń
  3. Czytałam "Lśnienie" książka całkiem, całkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tej listy czytałam tylko "Cmętarz zwieżąt" i ta książka miała swój halloweenowy klimat.


    http://niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczęłam kiedyś czytać "Cmętarz zwieżąt", ale początek był tak nudny, że zrezygnowałam.

    ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę na następne Haloween nabyć Cmętarz zwieżąt

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Będzie mi bardzo miło jeśli dasz znać co myślisz o tym poście :)