Cała ja
Autor: Augusta Docher
Wydawnictwo: OMG books/Znak
Liczba stron: 380
Moja ocena: 8/10
Moja ocena: 8/10
Dwie nastolatki, młode kobiety wkraczające w dorosłość. Milena pochodząca z bardzo bogatego domu przeżywa żałobę po śmierci ukochanego ojca. Pod ostrzałem paparazzi, bez przyjaciół u boku próbuje pogodzić się ze stratą. Szukając pocieszenia trafia w ramiona starszego przyjaciela rodziny. Dostaje od niego to czego nie potrafił jej zapewnić chłopak w jej wieku - poczucie bezpieczeństwa i spełnienie. Jednak ich potajemny romans musi w końcu wyjść na jaw. Jakie konsekwencje poniesie za sobą wyznanie prawdy?
Paula niedawno wprowadziła się do domku w niewielkiej miejscowości. Jest bardzo tajemnicza i niedostępna. Trzyma się od wszystkich z dala i ukrywa swoją przeszłość, która dręczy ją każdego dnia. Swój ból stara się zagłuszyć ciężką pracą. Niespodziewanie na jej drodze staje Paweł, który nie poddaje się łatwo i stara się zdobyć zaufanie dziewczyny. Czy mu się to uda? Czy pozna prawdę?

Książkę czyta się bardzo szybko. Trudno się od niej oderwać, ponieważ każdy kolejny rozdział, każda strona potęguje ciekawość. Autorka doskonale buduje napięcie! Co chwilę pojawiają się nowe wątki, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. Każde kolejne wydarzenie budzi w nas wiele emocji, a akcja ani przez chwilę nie stoi w miejscu. Narratorkami powieści są naprzemiennie obie dziewczyny - Milena i Paula dzięki czemu możemy poznać nie tylko suche fakty, ale także subiektywne oceny, przemyślenia. Możemy wczuć się w ich skórę i poczuć ich emocje.
Historia opowiedziana przez autorkę jest szokująca i budząca niedowierzanie, a jednak realna. Mimo że występują w niej głównie bardzo młodzi ludzie nie jest banalna i schematyczna. Ich problemy nie są błahe. Myślę, że niejeden doświadczony dorosły nie poradziłby sobie z takimi sytuacjami jakie spotykają Milenę, Paulę i Pawła. Są to bardzo dobrze wykreowane postaci, silne osobowości.
Cała ja traktuje o pierwszej miłościach, rozczarowaniach, odpowiedzialności za własne czyny, trudnych wyborach i ważnych decyzjach, które wpływają na resztę życia nie tylko osoby, która je podejmuje. Nie jest to powieść o beztroskim życiu nastolatków, których największym problemem jest zdobycie popularności. To opowieść o trudnym wejściu w dorosłość i zdarzeniach, których ciężar nie każdy byłby w stanie udźwignąć. Zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę. Z pewnością wywoła skrajne emocje i skłoni do przemyśleń.
Historia opowiedziana przez autorkę jest szokująca i budząca niedowierzanie, a jednak realna. Mimo że występują w niej głównie bardzo młodzi ludzie nie jest banalna i schematyczna. Ich problemy nie są błahe. Myślę, że niejeden doświadczony dorosły nie poradziłby sobie z takimi sytuacjami jakie spotykają Milenę, Paulę i Pawła. Są to bardzo dobrze wykreowane postaci, silne osobowości.
Cała ja traktuje o pierwszej miłościach, rozczarowaniach, odpowiedzialności za własne czyny, trudnych wyborach i ważnych decyzjach, które wpływają na resztę życia nie tylko osoby, która je podejmuje. Nie jest to powieść o beztroskim życiu nastolatków, których największym problemem jest zdobycie popularności. To opowieść o trudnym wejściu w dorosłość i zdarzeniach, których ciężar nie każdy byłby w stanie udźwignąć. Zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę. Z pewnością wywoła skrajne emocje i skłoni do przemyśleń.
***
"Nie wolno porównywać, wyceniać tego, co nas spotkało, licytować się, które z nas ma gorzej. Oboje mamy swój bagaż."
***
"- Będę płakać – uprzedzam, znów czując pieczenie pod powiekami.
A ja będę podawał ci chusteczki, a kiedy się skończą, przyniosę rolkę papieru toaletowego. W najgorszym wypadku jest jeszcze moja bluza."
***
"Niewiele brakuje, zaledwie dwa ruchy i odpływam. Ciepło rozlewa się w moim brzuchu, czysta błoga rozkosz płynie w żyłach zamiast krwi, a serce tętni tak mocno jak kiedyś. Nie zapomniałam, znowu to czuję: spełnienie, bezpieczeństwo, przynależność do kogoś, nawet miłość. Jestem czyjaś, dałam komuś szczęście, a ten ktoś ofiarował je mnie."
A ja będę podawał ci chusteczki, a kiedy się skończą, przyniosę rolkę papieru toaletowego. W najgorszym wypadku jest jeszcze moja bluza."
***
"Niewiele brakuje, zaledwie dwa ruchy i odpływam. Ciepło rozlewa się w moim brzuchu, czysta błoga rozkosz płynie w żyłach zamiast krwi, a serce tętni tak mocno jak kiedyś. Nie zapomniałam, znowu to czuję: spełnienie, bezpieczeństwo, przynależność do kogoś, nawet miłość. Jestem czyjaś, dałam komuś szczęście, a ten ktoś ofiarował je mnie."
_______________________________________________________________
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu OMG books.
To książka, którą muszę przeczytać. 😊
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości tej autorki i jakoś nie ciągnie mnie ku temu, by zmienić ten stan. Owszem, opisy są ciekawe i zachęcają do lektury, jednak ja wolę pozostać przy nich. No i przy oglądaniu okładek, bo większość jest bardzo przyjemna dla oka. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
DEMONICZNE KSIĄŻKI
Czytałam tę książkę, również podobała mi się i polecam.
OdpowiedzUsuńŁadne to ostatnie zdjęcie, przyjemne oprawa dla książki. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCzytałam już jedną książkę tej autorki i baardzo mi się nie podobała, więc nie sięgnę po tę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wydaje się idealną książką na wakacje. Nie poznałam jeszcze twórczości Beaty Majewskiej, ale chyba najwyższy czas :-)
OdpowiedzUsuńBywają książki lepsze i gorsze,ale najważniejsze jest to,że ludzie zaczynają znowu czytać.Przez jakiś czas w Polsce był duży kryzys czytelniczy.Teraz zaczyna to iść w dobrym kierunku.
OdpowiedzUsuńPiękna recenzja :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam nic tej autorki, ale chętnie poznam jej twórczość :)
OdpowiedzUsuńZapraszam www.zakladkimadebya.pl
Myślę, że warto :)
UsuńTroszkę nie mój klimat, ale historia brzmi intrygująco. Chętnie zapoluję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dużo osób zachwala tę książkę,ale ja do niej nie jestem przekonana :/ Coś mnie odstrasza, ale nie mam pojęcia co :)
OdpowiedzUsuńPewnie wiele młodych osób odnajdzie się w tej lekturze. :)
OdpowiedzUsuńFajna książka na długie zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tej autorki "Najlepszy powód, by żyć". I bardzo mi się podobała. Może skuszę się także na te tytuł ;)
OdpowiedzUsuń