piątek, 27 grudnia 2019





EGO Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran

Autor: Lise Bourbeau
Tłumacz: Joanna Kucharska-Ufir
Wydawnictwo: KOS
Liczba stron: 226

„Oto długo oczekiwana kontynuacja bestsellerowej książki Lise Bourbeau, „Bądź sobą – Wylecz swoje 5 ran”, opublikowanej przez nas w 2012 r. i wciąż osiągającej rekordową sprzedaż dzięki tłumaczeniom aż w 16 językach. W tym tomie Autorka, z pomocą licznych przykładów, dzieli się swoją fachową wiedzą i bogactwem osobistych doświadczeń, aby kierować tymi, którzy szukają konkretnych sposobów uleczenia ich cierpienia. Czytelnicy nauczą się rozpoznawać mechanizmy pięciu ran i będą w stanie lepiej określić, kiedy są aktywowane. Stosując sugerowane techniki, uświadomią sobie niezliczone okazje, w których ego kieruje swoimi myślami, słowami i czynami. Uzyskanie tej świadomości będzie nie tylko warunkiem uzdrowienia, ale także pomoże manifestować podstawowe potrzeby ich dusz, aby doprowadzić je do samokontroli i wewnętrznego spokoju.” – opis z okładki.
Kiedy pojawiła się przede mną możliwość sięgnięcia po Ego. Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran nie wahałam się ani chwili. Psychologia to coś co od zawsze mnie interesowało i chętnie sięgam po książki z tej tematyki. Osobowość w ujęciu Freuda, której elementami składowymi są id, ego i superego to teoria zawiła, ale fascynująca i z pewnością warta uwagi. Spodziewając się, że książka Lise Bourbeau oparta będzie właśnie na koncepcji struktury osobowości, skupiając się oczywiście na ego, czekałam na rozpoczęcie lektury z niecierpliwością.

Niestety kiedy już tytuł ten trafił w moje ręce niezwykle się rozczarowałam. Fachowa wiedza i bogactwo doświadczeń autorki, które jest nam zapewniane w opisie książki zamyka się w ciągłym przytaczaniu swoich własnych warsztatów i wykładów. Odwołuje się jedynie do własnych doświadczeń i rozmów. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że jest to swego rodzaju poradnik to brakuje w nim przytoczenia konkretnych badań czy statystyk. Czytając go miałam wrażenie, że w kółko powtarzane są te same informacje. Trzeba jednak przyznać, że napisany jest lekkim językiem dzięki czemu wszystko jest zrozumiałe, a strony przerzuca się szybko.Autorka we wstępie zaznacza kilkukrotnie, że jest to uzupełniona o nowe informacje, kontynuacja książki Bądź sobą – Wylecz swoje 5 ran i przekonuje do sięgnięcia najpierw po nią. Muszę przyznać,  że pierwszej części nie czytałam i być może wpłynęło to na odbiór tej pozycji. Myślę, że pokładałam w niej zbyt duże nadzieje i zbyt wiele oczekiwałam, podczas gdy Lisa Bourbeau nie skupia się na nauce, a promocji własnych warsztatów. Podczas czytania ma się właśnie takie wrażenie, że cała ta książka powstała tylko po to aby zainteresować czytelników szczątkowymi informacjami i zachęcić do udziału w spotkaniach organizowanych przez autorkę oraz zakupy innych jej książek. Dawno nie spotkało mnie tak duże rozczarowanie lekturą.

Przykro mi to mówić, ale nie sięgnę już po książki tej autorki i nie wiem komu mogłabym je polecić. Moim zdaniem Ego Największa przeszkoda w leczeniu 5 ran nie jest odpowiednia ani jako książka popularonaukowa ani poradnik. Ja nie wyciągnęłam z niej nic wartościowego i nie rozumiem dlaczego książki Lisy zdobyły taka wielką popularność, ale widocznie znalazły się osoby, którym przypadły do gustu. Myślę, że najlepiej przekonać się na własnej skórze, zaczynając jednak od pierwszej części.                  Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu KOS.

1 komentarz:

  1. Hmm szkoda, że ta publikacja Cię rozczarowała. Ja raczej się na nią nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie!
Będzie mi bardzo miło jeśli dasz znać co myślisz o tym poście :)